"Zabawy paluszkowe" Krzysztof Sąsiadek
Kto z nas nie pamięta wierszyka "Idzie rak nieborak"? Zabawy paluszkowe rodzice z pewnością znają, a dzieci - kochają ;)
Ale czy to tylko wierszyki mające rozbawić i wprawić malucha w dobry humor?


Książkę możesz kupić, np.: TUTAJ (z możliwością odbioru osobistego w Poznaniu) albo TUTAJ (z wysyłką).
Ale czy to tylko wierszyki mające rozbawić i wprawić malucha w dobry humor?
"Co dają zabawy paluszkowe?
* Poprawiają sprawność manualną, niezbędną przy nauce
pisania, mogą być
stosowane jako wstępny etap tej nauki lub w ramach
terapii u dzieci z obniżoną sprawnością.
* Wierszyki wzbogacają słownictwo dziecka, wpływając na
rozwój mowy.
* Pogłębiają więź emocjonalną między rodzicem a
dzieckiem.
* Uczą podstaw komunikowania się — naprzemienności, która
jest podstawą dialogu.
* Pomagają się zrelaksować i skoncentrować na konkretnej
czynności, co małym dzieciom często przychodzi z trudem."
(źródło: https://zabawkiprogresywne.pl/content/6-motoryka-mala-zabawy-paluszkowe)

Na "Zabawy paluszkowe" Krzysztofa Sąsiadka trafiłam kiedyś przypadkowo w poznańskiej bibliotece. Pomyślałam: CHCĘ... MUSZĘ JĄ MIEĆ ;)
Ta niepozorna, mała niebieska książeczka ma rewelacyjną zawartość :) znajdziemy w niej dwadzieścia pięć "nowych zabaw paluszkowych", dziesięć "znanych zabaw paluszkowych" oraz zapis nutowy siedmiu zabaw. Osobiście znałam trzy, może cztery z nich!
Komu polecam? Rodzicom dzieci małych i tych trochę starszych, ale też nauczycielom w żłobku czy przedszkolu - w książce znaleźć można wierszyki "powitanki", które na pewno urozmaicą poranne zajęcia.
Książkę możesz kupić, np.: TUTAJ (z możliwością odbioru osobistego w Poznaniu) albo TUTAJ (z wysyłką).
Komentarze
Prześlij komentarz